Maklak niezapomniany
Zdzisław Maklakiewicz zmarł 14 października 1977 roku. Do dziś krążą różne teorie na temat jego śmierci. Miał zostać pobity i doznać obrażeń wewnętrznych, lecz, prawdopodobnie, przyczyną zgonu była zaniedbana cukrzyca. "Podobno Jan Himilsbach wrzucił do grobu pudełko czekoladek", pisze Marta Maklakiewicz o pogrzebie ojca. Przyjaciel aktora wykonał też tablicę nagrobną. Kilka dni później miał zadzwonić do matki Maklaka i zapytać o niego, a na zdziwioną reakcję kobiety odpowiedzieć, że po prostu nie chce w tę śmierć uwierzyć.
"Pamięć o moim ojcu nie ginie", pisze autorka. Tak jest, choć znaleźć można tego lepsze świadectwa niż jej własna książka.
Bartosz Czartoryski/książki.wp.pl