Księża-alkoholicy: sensacyjne incydenty czy polska norma?
Psycholog Maria Pawłowska, uczennica Marii Matuszewskiej, psychoterapeuta w Ośrodku Leczenia Uzależnień w Poznaniu przyznaje, że u księży tak trudno jest odkryć uzależnienie, gdyż „często otoczenie kapłana chroni go albo nie wie, jak pomóc”. Z reguły nie mówią duchownemu wprost o jego problemie i konieczności leczenia:
„W praktyce wygląda to tak: kiedy ksiądz się upija albo jest niegrzeczny w biurze parafialnym, na drugi dzień słyszy od proboszcza, kościelnego albo gospodyni:* A ksiądz nie wie, czemu wczoraj ten ktoś się na księdza obraził?*”
Zdaniem Pawłowskiej księżą czują się często upokorzeni, że „pomagając innym, nie potrafią pomóc sobie. Nie rozumieją, że to choroba […]. Ksiądz w Polsce za bardzo przejmuje się tym, jak zostanie odebrany, a za mało tym, do czego jest powołany”.