Księża-alkoholicy: sensacyjne incydenty czy polska norma?
Ksiądz Piotr Brząkalik marzy o tym, by pewnego dnia któryś z uzależnionych biskupów oświadczył publicznie: „Mam na imię Andrzej, jestem biskupem i jestem alkoholikiem”. Dlaczego?
„Jestem święcie przekonany, że po takim wyznaniu wielu jego współbraci inaczej spojrzałoby na problem swojego alkoholizmu” – odpowiada Brząkalik w Wyznaniach księży alkoholików Stanisława Zasady – „Bo nie ma lepszego sposobu, żeby coś powiedzieć, niż własne świadectwo”.
Księdza Brząkalika ucieszyłoby także, gdyby któryś z księży trzeźwiejących alkoholików został kiedyś biskupem. Czy w Polsce jest to w ogóle możliwe? „W Kościele nie takie cuda się zdarzały” – mówi.