Shawn Warner napisał powieść, której nikt nie chciał kupić. Nagle stała się hitem
Shawn Warner jest emerytem i właśnie wydał debiutancką powieść. Zainteresowanie było znikome. Wyszedł więc do ludzi i rozłożył stoisko w supermarkecie. Długi czas nawet pies z kulawą nogą do niego nie zajrzał. Wszystko zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Shawn Warner jest byłym żołnierzem wojsk powietrznodesantowych, mieszka w Arlington, w Teksasie. Na emeryturze postanowił spełnić swoje marzenie i napisał książkę fantasy. Nosi tytuł "Leigh Howard and the Ghosts of Simmons-Pierce Manor" i opowiada o nastolatce, która wspólnie z pewnym duchem próbuje wyjaśnić zagadkę morderstwa swoich rodziców.
Ponieważ mało kto był chętny na zakup świeżo wydanej powieści, Warner dogadał się z właścicielem miejscowego sklepu i w sąsiedztwie środków higienicznych oraz strojów kąpielowych rozłożył stolik ze swoimi książkami. Nikt do niego nie podchodził. Zauważył go młody influencer o ksywce Red, który wspominał później, że żal mu się zrobiło starszego, mocno przygnębionego pana. Podszedł więc do niego z kamerką i zaczął rozmawiać. Po kilkunastu minutach wpuścił filmik do sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy piszą książki. I to na potęgę
"Nie znam tego faceta i to nie jest sponsorowany post. Chciałem tylko okazać nieznajomemu trochę życzliwości. Potrafię sobie wyobrazić, jak to jest pracować nad czymś ciężko i nie zostać docenionym" - dodał Red w komentarzu.
W krótkim czasie klip został obejrzany 17 mln razy. Setki użytkowników obiecało, że nawet, jeśli nie przepadają za literaturą, to dla Shawna Warnera zrobią wyjątek i kupią jego książkę nawet w kilku egzemplarzach. Jak podał "Daily Mail", "Leigh Howard and the Ghosts of Simmons-Pierce Manor" stała się najlepiej sprzedającą się pozycją w księgarni Amazona.
"Wasza miłość i życzliwość wciąż do mnie napływają. Moglibyście pomyśleć, że jako pisarz ubiorę swoje uczucia w jakieś bogate słowa, ale nie potrafię. Po prostu dziękuję" - powiedział pisarz w mediach społecznościowych, z trudem powstrzymując łzy.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.