Potajemne szkolenie
Pytany o trud prowadzenia podwójnego życia Turowski odpowiada niemal po żołniersku: powiedziałem "A", muszę powiedzieć "B", możliwość wycofania się nie istnieje. Rozpoczyna się proces skrupulatnego budowania legendy - bez niej, praca oficera wywiadu, szczególnie nielegała, jest niemożliwa, bo na niej osadzone są wszystkie działania prowadzące do wykonania zadania.
Szkolenie trwa potajemnie, w wynajmowanych mieszkaniach, przez prawie trzy lata. Języki, alfabet Morse?a, chemia, szyfrowanie, sztuki walki, szkolenia psychologiczne. Jednocześnie Turowski pracuje jako publicysta w piśmie "Chrześcijanin na Świecie".
Nikogo to nie dziwi - rodzina Turowskich pielęgnuje od lat znajomości z rodziną matki Urszuli Ledóchowskiej, krakowską kurią biskupią, wreszcie - z kardynałem Wojtyłą. Wkrótce okaże się, że rodzinne znajomości odegrają większą rolę, niż można by się spodziewać.