Trzeba upolować męża, więc najważniejszy jest wygląd
Mimo to trudno mi sobie wyobrazić związek z koreańskim mężczyzną. A Pani jest mężatką już od pięciu lat.
Na szczęście Woo Young nie jest typowym, konserwatywnym Koreańczykiem. Mieszkał jakiś czas za granicą, uwielbia podróżować, mnóstwo czyta, jest otwarty na odmienne pojmowanie świata. Jego też męczy zmaskulinizowana koreańska kultura, otwarcie ją krytykuje, co jest w tym kraju dosyć rzadkie.
Czy Koreanki są ofiarami tego systemu?
Ponieważ i tak nie mają szans na karierę, Koreanki czują się w jakiś sposób zwolnione z wszelkich prób rozwoju. Skupiają się na tym, co pomoże im znaleźć męża – na wyglądzie. 75% Koreanek przechodzi operacje plastyczne – robią sobie „zachodnie” oczy, usta, biust. Rodzice fundują operacje plastyczne nosa piętnastolatkom na urodziny. Kobiety ważą zwykle jakieś 50 kilogramów, jedzą śladowe ilości pożywienia, wyglądają jak dzieci. Chyba przez to też mają ogromne problemy z zajściem w ciążę. Wiele par musi uciekać się do in vitro.