Nieustraszony krytyk, miłośnik Szymborskiej
Reich-Ranicki obserwował uważnie także polskie życie literackie, zabierając głos między innymi podczas Międzynarodowych Targów Książki we Frankfurcie w 2000 roku, gdy Polska była gościem specjalnym targów. Oprócz niemieckiego posługiwał się też językiem polskim. Szczególnie cenił polską poezję, w tym wiersze noblistki Wisławy Szymborskiej.
Nie wahał się krytykować najbardziej znanych niemieckich pisarzy; surowo oceniał późniejsze utwory Guentera Grassa. We wspomnieniach napisał o sobie: "Jestem w połowie Polakiem, w połowie Niemcem, ale w całości Żydem".