"Woła Dunaj. Jęczą rzeki chińskie"
"Płaczą ludzie na ulicach. Ciężko. / Taki ciężar zwalił się na ręce. / Płaczą ludzie zwyczajni jak ziarno piasku. / A ci go kochali najgoręcej. / Krzyczy Wołga. Szlocha Sekwana. / Woła Dunaj. Jęczą rzeki chińskie. / Broczy Wisła jak otwarta rana. / Lamentują potoki gruzińskie. / Krzyczy Aragwa: Stalin! [...] O, poeci, rozpowiadajcie / w każdej wiosce, w każdej krainie / ból nasz wielki po wielkim Stalinie. / Umarł Przyjaciel" - pisał dalej Gałczyński w głośnym wierszu "Umarł Stalin".
W innych utworach z tamtych lat, m.in. słynnym "Poemacie dla zdrajcy", w którym poeta atakował Czesława Miłosza czy w "Podróży Chryzostoma Bulwiecia do Ciemnogrodu", Gałczyński wpisywał się idealnie w konwencję literatury socrealistycznej. Co ciekawe, sam Gałczyński także stał się obiektem walki ideologicznej - przykładowo Adam Ważyk potępiał jego twórczość jako drobnomieszczańską.