Miłość w Wiedniu
Być może jednak powód był o wiele bardziej prozaiczny - miłość.
W 1933 roku Philby przybył do Wiednia. Dla stolicy Austrii były to niespokojne czasy. Europą targały coraz większe niepokoje, a graniczące z Niemcami państwo leżało na linii frontu wojny ideologicznej. Ścierały się tu interesy nie tylko faszystów i przyszłych aliantów, ale i proradzieckich komunistów. Jednym z nich był sam Philby, który podczas studiów w Cambridge rozczarował się polityką państw zachodnich i zwrócił w kierunku komunistycznej lewicy. Zdawało mu się, że jest to siła zdolna odmienić losy Starego Kontynentu. Jak pisze Corera, komunizm oferował dzieciom brytyjskich elit "intelektualną krytykę panującego wokół marazmu i emocjonalną rebelię przeciw samozadowoleniu poprzedniego pokolenia".
W Wiedniu Kim poznał niewiele od siebie starszą austriacką komunistkę - Litzi Friedmann. Dziewczynę całkowicie oddaną sprawie. Opowiadana przez Philby'ego anegdota mówi, że podczas pierwszego spotkania zapytała się go, ile ma pieniędzy. Słysząc, że jest to 100 funtów, które mają wystarczyć na rok w Wiedniu, policzyła szybko, że da się z tego oszczędzić 25. I kazała mu je przeznaczyć na rewolucję!
"21-letni brytyjski chłopak z prywatnej szkoły zadurzył się po uszy w aktywistce z Europy Wschodniej i wkrótce zostali kochankami" - kwituje Corera. To właśnie Litzi sprawiła, że rodzący się w Philbym bunt nabrał realnego kształtu.