Trauma Miłosza
Andrzej Franaszek, biograf Miłosza, twierdzi, że wiele przytaczanych przez Piaseckiego faktów się zgadza. Prawdą jest, że Miłosz wyjechał - najpierw do Warszawy, a później do Francji. Prawdą jest, że Jadwiga po studiach opuściła Wilno i pracowała w Łucku. "I wreszcie, co tu kryć, w ówczesnym wcieleniu Miłosza było wiele z Narcyza". Zarazem jednak zauważa Franaszek:
"Piasecki pisał swą powieść w latach sześćdziesiątych, po pełnych jadu atakach na Miłosza, mógł więc ubarwić historię. Niewątpliwie jednak odejście od "J.W." stało się dla autora "Ocalenia" traumą niesioną przez resztę życia".