"Oni nie pragnęli śmierci"
"Piszemy historię Polski, która jest opowieścią o etnicznych Polakach. Omijamy to, co działo się w tym samym mieście, w tym samym czasie, ulica w ulicę, z udziałem osób, które się wzajemnie znały. To krzywdzi realnych ludzi, infantylizuje myślenie, wyjaławia kulturę. Dlatego należy widzieć rzeczy w całej ich złożoności" - wyjaśnia badaczka. Prof. Jacek Leociak, historyk literatury, dodaje: "Czytając "Kamienie na szaniec" ludzie z konspiracji mogli w ogóle nie wiedzieć, że w Warszawie jest getto".
Historyk Andrzej Zawistowski zwraca uwagę, że książka Kamińskiego wcale nie jest książką o umieraniu: "W przeciwnym razie przyjaciele Rudego czekaliby, aż szlachetnie odda on w więzieniu życie za ojczyznę. Ale oni dążyli do życia w wolnym kraju. Byli lojalni w stosunku do swoich kolegów.
Trudno powiedzieć, że podejmując decyzję o Akcji pod Arsenałem, nie liczyli się z jej konsekwencjami. "Kamienie na szaniec" to książka o przyjaźni, zaufaniu i odpowiedzialności. To są te cechy, które posiadali harcerze. Jeden na drugiego może liczyć. Oni nie pragnęli śmierci".