Bogactwo językowe, nie tylko finansowe
Profesor Bralczyk twierdzi, że pozbawienie języka polskiego znaków diakrytycznych byłoby naprawdę dużym zubożeniem i niezwykle by tego żałował:
"Mam wrażenie, że rezygnujemy z tego wszystkiego w imię pragmatyzmu, choć przy okazji wiele tracimy - język daje nam coraz mniej radości, coraz mniej satysfakcji. Wolałbym, aby nasze życie było bogate nie tylko pod względem finansowym".
"Uważam, że język polski jest ą-ę i tak powinno zostać. Używajmy polskich znaków za każdym razem, gdy wysyłamy SMS lub mejl" - zachęca prof. Bralczyk.