Kard. Dziwisz: "Nie spaliłem notatek Jana Pawła II, gdyż..."
"Wiernie wypełniłem wolę Ojca Świętego po jego śmierci w 2005 roku, rozdając wszystkie rzeczy, jakie posiadał, zwłaszcza pamiątki osobiste. Nie miałem jednak odwagi, by spalić te kartki i zeszyty notatek osobistych, jakie zostawił po sobie, ponieważ zawierają one ważne informacje o jego życiu" - odpowiada dzisiaj kard. Stanisław Dziwisz.
Metropolita krakowski pisze: "Widziałem je na biurku Ojca Świętego, ale nigdy do nich nie zaglądałem. Kiedy zobaczyłem testament, wzruszyłem się bardzo tym, że Jan Paweł II, któremu towarzyszyłem przez prawie czterdzieści lat, powierzył mi również swoje osobiste sprawy".
"Nie spaliłem notatek Jana Pawła II, gdyż są one kluczem do zrozumienia jego duchowości, czyli tego, co jest najbardziej wewnętrzne w człowieku: jego relacji do Boga, do drugiego człowieka i do siebie. Odsłaniają one jakby drugą stronę osoby, którą znaliśmy jako Biskupa w Krakowie i w Rzymie, Piotra naszych czasów, Pasterza Kościoła powszechnego"- pisze Dziwisz we wstępie do książki.