Dobry trening nie jest zły
"Zaryzykuję stwierdzenie, że bez sportu nie mogę żyć, i dlatego wdrażam trening również podczas ciąży", tak Anna Lewandowska zaczyna ostatni rozdział swojej książki - aktywność fizyczna w ciąży. Dużo miejsca poświęca bezpieczeństwu. Radzi, jakich treningów unikać. Nie poleca na przykład treningów mięśni brzucha. Uczula, czego absolutnie w ciąży nie robić - nie ćwiczyć w dniach, w których przypadałaby miesiączka, gdyż grozi to poronieniem. A potem przechodzi do ćwiczeń. Podzieliła je na kolejne ciążowe trymestry. Mamy przysiady z lekkim wspięciem na palce. Wykroki i wykopy. Ćwiczenia na piłce. Wszystko to zilustrowane pięknymi zdjęciami.
Lewandowska w ciąży zaczęła treningi w jej dziesiątym tygodniu. Od pływania i podstawowych ćwiczeń. " Na naturalne w okresie ciąży obrzęki ciała, drętwiejące dłonie i stopy pływanie było ratunkiem!, pisze gwiazda. I przekonuje, że aktywna sportowo ciąża jest możliwa: "Odpowiednio i rozsądnie dobrany zestaw ćwiczeń, nie tylko nie przyniesie żadnych szkód, ale pomoże Ci przejść przez ciążę zdrowo i z korzyścią zarówno dla Ciebie jak i dla dzidziusia"