Lepiej późno niż wcale
Jak pisał Suworow w "Upadku", Tiecza wpada do Isetu, Iset do Tobołu, Toboł do Irtysza, Irtysz do Obu. Zlewnia Irtysza liczy ponad półtora miliona kilometrów kwadratowych, długość - 4248 kilometrów. Tieczę, a za nią Iset, Toboł, Irtysz i Ob zanieczyszczono w takim stopniu, że nie sposób było sprawy zatuszować. Oficjele cierpliwie wyjaśniali wzburzonym ludziom, że byli święcie przekonani, iż te odpady w rzece po prostu się rozpuszczą.
Zakaz używania wody z rzeki wydano w roku 1952. Rok od przeprowadzenia badań ukazujących stopień zanieczyszczenia, cztery lata od rozpoczęcia zatruwania Tieczy. Znaczną część mieszkańców eksmitowano, bez żadnej rekompensaty, w nieprzyjazne, górskie tereny. W 1957 roku ewakuację wstrzymano, bo radziecki urzędnik stwierdził, że już jest czysto.