"Bajkopisarze" byli, są i będą
Może jakieś nazwiska co bardziej “utalentowanych” bajkopisarzy tego typu?
Nie ma sensu podawać nazwisk czy cytować "bajkopisarzy", gdyż wierzę, że z czasem zweryfikuje ich sam czytelnik, który nabierze dystansu, zdobędzie wyrafinowanie i przestanie wierzyć w bajki. A z drugiej strony wciąż będą czytelnicy, którzy będą się na te legendy nabierać. I niech tak zostanie.
"Bajkopisarze" czy "legendziarze" byli, są i będą. Może to i dobrze, bo w końcu oni także przyczyniają się do rozwoju czytelnictwa. Pytanie, które ciśnie mi się na język: czy przypadkiem nie jest ich wciąż zbyt dużo względem tych, którzy piszą prawdę? Jeżeli nawet tak jest, to na szczęście: "panta rei" i świat się zmienia, więc i ta sytuacja też może ulegnie zmianie...