W czym można transportować narkotyki?
"W epoce karteli jedną z najmodniejszych metod była kawa - kokainę wkładało się do opakowań próżniowych: dziesięć-piętnaście gramów proszku na sto gramów kawy. Porcje zabezpieczało się w zwykły sposób: guma, smar i tak dalej. Nic szczególnego. Paczki się numerowało, żeby było wiadomo, z których wyciągać towar, i umieszczało na paletach. To jednak nie było tanie rozwiązanie" - czytamy dalej.
Tytułowy bohater książki wspomina również o swoich ulubionych sposobach zabezpieczenia towaru, a więc np. metodzie na pnie drzew (w jednym pniaku ukrywał 200-300 kg kokainy) czy na szkło ("Jak to robiłem? Mieszałem pastę kokainową z wodą, umieszczałem ją między jedną szybą a drugą, całość uszczelniałem dokoła kitem i ściskałem metalowymi ramkami z zaciskami. Dzięki temu towar pozostawał płynny. Po wszystkim wylewałem mieszaninę i odparowywałem wodę").