CO SIĘ DZIAŁO WIEKI TEMU?
Niedawno ukazała się kolejna książka z cyklu "Legendy wawelskie" - "Alchemiczna komnata" z tekstem Magdaleny Skrabskiej i ilustracjami Pawła Pawlaka. Bohater tej książeczki Zygmunt III Waza, król, który raczej nie ma u nas dobrej prasy, tutaj jednak pojawia się bez całego historycznego kontekstu kontrreformacji i dylematów dynastycznych, w znacznie bardziej kameralnej roli naukowca-amatora.
Zygmunt III rzeczywiście interesował się alchemią i metalurgią, co zresztą oburzało szlachtę, niezbyt przychylnie spoglądającą na naukowe zainteresowania monarchy. Niechęć szlachty poniekąd da się zrozumieć, bo obwiniano króla, że jego eksperymenty alchemiczne doprowadziły do wielkiego pożaru Wawelu i z braku stosownej siedziby dwór musiał powędrować do Warszawy, dotąd smętnej prowincji. I właśnie o tej katastrofie opowiada nam Magdalena Skrabska, przypisując ją jednak zgubnej w skutkach rywalizacji pomiędzy utalentowanym władcą a zazdrosnym o jego osiągnięcia króla nadwornym alchemikiem, słynnym mistrzem Sędziwojem, który rzeczywiście Zygmuntowi III służył.