Seniorzy i "te sprawy"
Pan Franek i pani Lidka są po osiemdziesiątce. Każdego ranka pan Franek budzi żonę głaskaniem po piersiach, po pośladkach. Kiedyś budził ją seksem, ale teraz jest nie mniej przyjemnie. Historia romantyczna: zakochani w sobie bezwarunkowo, wierni i lojalni, choć zdarzały się pokusy. Gdy Klementowska pyta, jak to jest kochać tyle lat jedną osobę, nie można mieć wątpliwości, że pan Franek panią Lidkę zawsze uwielbiał i że to się nie zmieniło. To historia zauważania drobiazgów i tego, jak zmienia się ciało: pojawiają się kurze łapki, paznokcie przestają być równe i różowe, rośnie brzuch, obwisa biust... Ten moment, gdy zaczęła być niewidoczna dla płci przeciwnej pani Lidka pamięta bardzo dobrze. Pan Franek też pamięta, ale za młodymi kobietami oglądają się oboje: "On, bo pociąg seksualny z wiekiem wcale nie zanika. Ona, bo przypomina jej się młodość".