''Jesteś moja na zawsze''
Wkrótce Bilel, wyczuwając, że "ofiara" może mu się wymknąć z rąk, przechodzi do ataku. Zasypuje kobietę wiadomości, chce utrzymywać nieustanny kontakt, przywiązać ją do siebie. - Melodie... pamiętaj, że teraz jesteś moją żoną. Jesteś moja na zawsze. Zrozumiałaś? - mówi jej podczas rozmów, coraz bardziej naciskając na przyjazd.
- Oczywiście nie ma mowy o tym, by Melodie, nieświadoma, ale jednak ostrożna, jechała do Bilela do Syrii i chciała na własne oczy przekonać się, jak tam jest - pisze dziennikarka o swojej bohaterce. - Każdy zawód ma swoje granice. Równie dobrze mogłabym popełnić samobójstwo.
Pewnego dnia Bilel informuje ją, że "właściwie już wzięli ślub". - Myślę, że wystarczająco prosiłem cię, byś została moją żoną. To się stało bardzo szybko. Porozmawiałem z sędzią, przygotował papiery. Urzędowo jesteśmy już małżeństwem, moja żono, wystarczy, żebyś znalazła się w Syrii, by nasze małżeństwo stało się ważne - twierdzi.