Między mitem i prawdą
Tabloidy i szukające ekstremalnych sensacji, choć zupełnie niewiarygodne źródła od czasu do czasu podają wyssane z palca rewelacje, że ten czy inny nazista ukrywa się bądź ukrywał na terytorium któregoś z państw Ameryki Południowej. Ba, są i tacy, co zarzekają się, że widzieli samego Adolfa Hitlera. Historia jego osobistego sekretarza, Martina Bormanna, jest potwierdzeniem tezy, jakie zainteresowanie opinii publicznej generowały ucieczki zbrodniarzy. Bormann po upadku Rzeszy był poszukiwany przez niemieckie i amerykańskie służby wywiadowcze, snuto rozmaite teorie na temat miejsca jego pobytu, operacji plastycznych, jakim miał się poddać, oraz szpiegowania na rzecz Związku Radzieckiego. Okazało się jednak, że po kapitulacji Niemiec popełnił samobójstwo.
Ale Steinacher nie zajmuje się w swojej książce teoriami spiskowymi, rzadko nawet znajduje miejsce, żeby z nimi polemizować, budując narrację opartą na niezbitych faktach. Zarysowuje także kontekst społeczno-polityczny, czasem dla niego istotniejszy niż samo przedstawienie zdarzeń, bo niezbędny dla zrozumienia fenomenu historycznego, którym były nazistowskie ucieczki.
Bartosz Czartoryski