Seksuolog o miłości francuskiej
Znany seksuolog porusza też kwestię miłości francuskiej.
"Ta nazwa pozostała już tylko w starszym pokoleniu, gdzie była synonimem wyrafinowanej sztuki miłosnej, z której, jak wiadomo, stereotypowo słyną Francuzi. Dziś seks oralny jest traktowany jak zwykła pieszczota i mieści się w pakiecie podstawowym - właściwie nie trzeba nawet o niego prosić, bo to coś oczywistego. Ale jeśli tak nie jest, można powiedzieć, że chciałabym, żebyś całował moje ciało, również tam" - radzi.