Internauci atakują restauratorkę z Rosji. "Wklejają drastyczne obrazki z wojny"
"Tamara to człowiek, który pokazuje, jak mogłyby wyglądać relacje polsko-rosyjsko-ukraińskie, gdyby w Moskwie rządził ktoś normalny" - pisze Witold Szabłowski i apeluje w sprawie Rosjanki, która od lat mieszka w Polsce i prowadzi restaurację.
Trwa ósmy dzień wojny w Ukrainie, który rozpoczął się informacją o zajęciu Chersonia przez siły rosyjskie. Co więcej, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie poinformowała w środę wieczorem, że członkini jej misji została zabita podczas ostrzału Charkowa. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wszczął śledztwo ws. zbrodni wojennych popełnionych na Ukrainie. Szczegółowe informacje znajdziecie w liveblogu WP Wiadomości.
Sytuacja jest trudna, co przekłada się na różne działania w internecie. Zainicjowano akcję, by wyszukiwać restauracje, kafejki i bary w Rosji, i w opiniach wklejać informacje o tym, co rosyjscy żołnierze robią w Ukrainie. Chodzi o to, by "przeciętni" Rosjanie mogli dowiedzieć się prawdy o działaniach wojsk, o czym nie usłyszą w telewizji. Sprawy jednak wymknęły się spod kontroli. Atakowani są restauratorzy w Polsce.
Zobacz: Apel Ukrainy do rosyjskich żołnierzy. "Bardzo dobra zagrywka, naprawdę cwana"
Pisarze Witold Szabłowski i Mariusz Szczygieł apelują o zaprzestanie atakowania Tamary Rochmińskiej - Rosjanki, która od kilkunastu lat prowadzi w Warszawie restaurację Skamiejka.
Szabłowski pokazał zdjęcie z kobietą i napisał:
"Przyjaźnimy się z Tamarą chyba już sześć albo siedem lat i z ręką na sercu mówię, że jest to osoba wspaniała, gościnna, do tego świetnie gotuje i nie ma w niej za grosz imperializmu. Więcej, jest ukrainofilką i, od kiedy pamiętam, zatrudnia głównie Ukraińców".
"Niestety, tacy ludzie, jak ona, obrywają teraz rykoszetem za konflikt, który rozpętał Putin. Od kilku dni Ukraińcy w Skamiejce odbierają telefony, gdzie różny ludzie, w niecenzuralny sposób, każą im (i Tamarze) wyjeżdżać do Rosji. Wzorem akcji z Moskwy, internauci postanowili też wkleić na stronę Tamary w Google'u kilka drastycznych obrazków z wojny" - punktuje Szabłowski.
I apeluje: "Proszę państwa. Świat jest trochę bardziej skomplikowany niż by niektórzy chcieli, a Skamiejka to naprawdę niewłaściwy adres do ataków. Tamara to człowiek, który pokazuje, jak mogłyby wyglądać relacje polsko-rosyjski-ukraińskie, gdyby w Moskwie rządził ktoś normalny. To taki typ Rosjanina, jakiego trzeba szanować i wspierać. Chuchać i dmuchać i cieszyć się, że jest".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
1 marca na facebookowej stronie Skamiejki pojawił się wpis pracowników restauracji, którzy zaznaczyli, że choć tego dnia świętowaliby urodziny Tamary, nie są w stanie tego zrobić. Do restauracji dzwonią ludzie i wyzywają pracowników. W Google zostawiają negatywne oceny, wulgaryzmy i makabryczne zdjęcia z wojny.
"Jeśli ktoś posiada jakieś wątpliwości odnośnie naszego stanowiska oznacza że absolutnie nie ma pojęcia kim jesteśmy i co sobą reprezentujemy. Nie zajmujemy się polityką ani tym bardziej propagandą, serwujemy domową kuchnię a poza nią staramy się chociaż trochę przybliżyć wschodnią kulturę bo na tym się znamy" - pisze Skamiejka.
"Pamiętajcie także proszę, że Rosja/Rosjanie =/= Putin i jego imperialistyczne zapędy. W imieniu naszych Ukraińskich pracowników prosimy o powstrzymanie się od telefonów typu ‚wy....ać’ bo jest im najzwyczajniej niezręcznie i przykro… 'Dziękujemy' także za wszystkie oceny i makabryczne zdjęcia dodane na portalu google" - dodają.
WP Książki na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski