Płać i płacz (ze szczęścia)
Mają prawo do takich oczekiwań - na razie nie pozbawionych podstaw - bo łożą na to państwo spore sumy. W przeliczeniu na polską walutę, roczny dochód do 23 000 zł zwolniony jest z podatku. Do 250 000 zł - podatek wynosi 37 proc. Każdy dochód przekraczający tę kwotę opodatkowany jest stawką 51,7 proc. Do tego doliczyć należy 8 proc. podatek na zabezpieczenie społeczne.
Każdy produkt obciążony jest 25 proc. podatkiem od wartości dodanej. Jeśli ktoś ma dom, płaci niemały podatek od nieruchomości. Opodatkowana również jest benzyna, samochody elektryczne i przynależność do Kościoła. Nowe pojazdy obłożone są podatkiem w wysokości 180 proc., kwoty za auta używane również należą do wygórowanych. Za to wszystko 5,5 miliona Duńczyków otrzymuje "darmową" edukację, służbę zdrowia, dobrze płatne urlopy i wydajny system emerytalny.