Antysemita?
Były prezydent Lech Wałęsa i poseł Jacek Kurski chcieli, żeby Grass zrzekł się honorowego obywatelstwa Gdańska. Jednak w sondażu przeprowadzonym na zlecenie władz miasta 52 proc. mieszkańców Gdańska uznało, że Günter Grass nie musi się zrzekać honorowego obywatelstwa.
Grass zrobił wiele, by ugruntować sławę niewygodnego artysty. W 2012 roku w tomiku wierszy "Eintagsfliegen" ("Jętki") określał w jednym z wierszy mianem bohatera izraelskiego technika nuklearnego Mordechaja Vanunu, który ujawnił za granicą tajemnicę izraelskiego programu atomowego i został za to skazany w Izraelu na 18 lat więzienia. W ten sposób pisarz kontynuował krytykę władz Izraela, rozpoczętą gdy w innym wierszu napiętnował politykę tego kraju wobec Iranu jako "zagrożenie dla pokoju światowego". Fala oskarżeń o antysemityzm, czy wręcz nazistowskie sympatie, a także uznanie go przez władze izraelskie za osobę niepożądaną, nie zrobiły na Grassie większego wrażenia.