Co zamierzał Brunon K.?
Brunona K. zatrzymano 9 listopada. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu 5 lat więzienia. Sąd, jako przesłankę aresztu, wskazał na możliwość matactwa oraz groźbę popełnienia przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu w wielkim rozmiarze.
Mężczyzna zamierzał zdetonować 4 tony materiałów wybuchowych, umieszczonych w samochodzie. Jak poinformowała prokuratura, celem zamachu miał być sejm podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów. Zamachowiec uważał, że najlepszym momentem będzie rozpatrywanie projektu budżetu.
Atak na sejm opisany w książce Grzegorza Mathei wygląda nieco inaczej, ale podobieństw nie brakuje...