Trwa ładowanie...

"Generacja mroku". Dzieci popełniają samobójstwa. Dlaczego młodzi ludzie nie chcą już żyć?

Niekończące się kolejki. Przepełnione sale. Specjaliści rozkładający ręce. Tak wygląda rzeczywistość dziecięcych oddziałów psychiatrycznych w polskich szpitalach. Dlaczego tak się dzieje? Co sprawia, że coraz młodsi ludzie chcą odebrać sobie życie? I przede wszystkim, jak zatrzymać te przerażające statystyki?

"Tylko w Polsce 630 tys. dzieci i młodzieży potrzebuje stałego wsparcia psychicznego""Tylko w Polsce 630 tys. dzieci i młodzieży potrzebuje stałego wsparcia psychicznego"Źródło: Pixabay
d2qrho4
d2qrho4

Przerażające statystyki

"Co 11 minut - z powodu zaburzeń psychicznych - umiera na świecie jedno dziecko. A z zaburzeniami psychicznymi zmaga się co siódmy młody człowiek. Tylko w Polsce 630 tys. dzieci i młodzieży potrzebuje stałego wsparcia psychicznego" - podaje Małgorzata Gołota w podcaście "Generacja mroku", którego możecie posłuchać w całości na Audioteka.pl. Według WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) depresja została zaklasyfikowana do czterech najpoważniejszych chorób na świecie. Uznaje się ją również za jedną z głównych przyczyn samobójstw.

W samym 2022 r. odnotowano w Polsce 2093 prób samobójczych. Tylko w ubiegłym roku dla 150 osób skończyły się one tragicznie. Sześcioro z nich to dzieci między 7. a 12. rokiem życia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska psychiatria w agonii. "W szkole jest często jeden psycholog lub pedagog na 600 uczniów"

Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że po pandemii COVID-19 w kolejce do specjalistów (psychologów i psychiatrów) ustawiło się dwa razy więcej pacjentów dziecięcych (czyli osób do 13. roku życia) i o 63 proc. więcej tych powyżej 13. roku życia.

d2qrho4

Oddziały psychiatryczne w szpitalach pękają w szwach. Jak ujawniła Wirtualna Polska, placówki zmagają się również z ogromnymi zaniedbaniami, które nawarstwiały się od w wielu lat. Budynki są zniszczone, a pacjenci zmuszeni są leżeć na tzw. dostawkach. Często nie ma też nikogo, kto mógłby się nimi zająć.

Nastolatkowie czują się samotni w tłumie

Dr Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży oraz ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci szpitala im. Józefa Babińskiego SPZOZ w Łodzi, a prywatnie mama nastoletniego syna, w podcaście Gołoty wskazuje, że główny problem wynika z samotności i niezrozumienia najmłodszych. Wielu nastolatków podkreśla, że "choć są w tłumie, czują się samotni", "krzyczą, ale nikt ich nie słucha".

- Mamy XXI wiek, (...) a ponad 90 proc. naszych pacjentów ma w swojej historii doświadczenie przemocy. Czy to od najbliższych, czyli w środowisku, w którym to dziecko funkcjonuje (osoby dorosłe), bądź przemoc rówieśnicza. Niekiedy jest to wieloletnia przemoc - dodaje Lewandowska, wskazując kolejną kwestię.

d2qrho4

Pandemia koronawirusa jako wygodna wymówka

Wiele osób tłumaczy, że tym, co przyczyniło się do pogorszenia stanu psychicznego wśród najmłodszych, była pandemia COVID-19. Izolacja, zamknięcie w domach, osłabienie kontaktów z rówieśnikami, zdalne nauczanie. Ile w tym prawdy?

- Kryzys zaczął się wiele lat temu. Łatwo jest znaleźć kozła ofiarnego. Oczywiście, pandemia, kryzys gospodarczy, konflikt zbrojny to są bardzo istotne czynniki, które wpływają na nas wszystkich. Ale często podkreślam, że sama pandemia plus te dwie kwestie, które wymieniłam, one obnażyły to, co do tej pory nie funkcjonowało. Pracuję 19 lat w zawodzie i naprawdę proszę mi uwierzyć, że gdy zaczynałam specjalizację, słyszałam o podobnych problemach. O tym, że psychiatria dziecięca jest traktowana po macoszemu, że nie ma koordynacji działań, nie ma spójności w myśleniu, że brakuje środków finansowych. A to było kilkanaście lat temu. (...) Nam brakuje profilaktyki - punktuje dr Lewandowska.

Jak działać?

Dzieci i młodzież sami sobie nie poradzą. Dorośli muszą im pomóc. Dostrzec problem i w porę zareagować. - My ich nie słyszymy. Kiedy zaczniemy ich słuchać? Czego potrzebujemy, żeby przestać o tym mówić, a zacząć działać? - pada w podcaście "Generacja mroku".

d2qrho4

- Musimy działać wielowymiarowo, wielopłaszczyznowo. Mamy dzieci i młodzież, która już potrzebuje specjalistycznego wsparcia. Ale jest też duża grupa, która jeszcze na szczęście nie wymaga takiej opieki, nie trafiła do systemu opieki zdrowia. I to współdziałanie musi być skoncentrowane na koordynacji wielu systemów. Ochrona zdrowia, oświata, system rodziny i polityki społecznej, sprawiedliwości. Nie możemy działać w rozczłonkowany sposób. (...) Nie może być tak, że psycholog sobie, psychoterapeuta sobie, lekarz sobie, terapeuta środowiskowy sobie. Nie! My musimy współpracować w sprawie pacjenta - apeluje ekspertka.

Wiele zależy również od rodziców. Trzeba jak najwcześniej reagować i budować relację z pociechą od pierwszych chwil jej życia. Bo jeśli dorosły nie zadba o kontakt, gdy dziecko jest malutkie, nie może później się dziwić, że nastolatek (zwłaszcza w kryzysie adolescencji, czyli dorastania) będzie go odtrącał. Niezwykle trudno, a czasem to już wręcz niemożliwe, by naprawić lata zaniedbań.

Bycie rodzicem wiąże się z odpowiedzialnością za drugiego człowieka. Dziecko musi czuć i mieć świadomość tego, że gdy w jego życiu wydarzą się niepokojące sytuacje, gdy będzie potrzebowało pomocy, gdy przestanie radzić sobie z własnymi emocjami (zwłaszcza, gdy do głosu zaczynają dochodzić hormony w okresie dojrzewania), zawsze może zwrócić się do mamy/taty/opiekuna. To właśnie rodzice powinni być tą bezpieczną bazą, do której swoje pierwsze kroki skieruje pogubione w życiu dziecko.

d2qrho4

- Rodzic musi być wrażliwy na potrzeby dziecka. (...) Bardzo często się zdarza, że i dzieci, i dorośli nie dają sobie przestrzeni na wyrażanie emocji. Jeżeli dziecko jest pełne gniewu, złości, smutku, bardzo często nie wie, co się z nim dzieje, albo wie i nie może tego w konstruktywny sposób wyrazić, to zaczyna wyrażać to w sposób zagrażający jemu samemu albo otoczeniu. (...) Bez rodziców nic się nie uda - podsumowała Dr Aleksandra Lewandowska.

Jeśli chcecie posłuchać więcej na ten temat, koniecznie sięgnijcie po podcast "Generacja mroku" na Audioteka.pl.

GDZIE SZUKAĆ POMOCY?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2qrho4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qrho4