Trwa ładowanie...
recenzja
16-01-2014 12:59

Fantastycznie epicka wymówka

Fantastycznie epicka wymówkaŹródło: Inne
d241hfg
d241hfg

Dziwnie to zabrzmi, ale z dwóch tegorocznych premier sygnowanych nazwiskiem Neila Gaimana Na szczęście mleko... oceniam zdecydowanie lepiej, choć niewątpliwie nie mieszczę się w czytelniczej grupie docelowej tej historii. Jest to bowiem opowiastka dla młodszych czytelników, moim zdaniem maksymalnie dziesięciolatków.

Nie zmienia to jednak faktu, że Gaiman - z właściwym sobie wdziękiem i lekkością - zdołał zawrzeć w ramach tej dość krótkiej ni to bajki, ni to baśni prawdziwy miszmasz gatunkowy. A wszystko po to, by ojciec mógł wytłumaczyć dzieciom, dlaczego tak długo trwała jego wyprawa po mleko (do śniadaniowych płatków), które miał kupić w sklepie na rogu.

Oczywiście, zwykły rodzic powierdziałby po prostu, że zagadał się z napotkanym sąsiadem i stracił poczucie czasu. Ale co to za frajda, mieć takiego nudnego rodzica? Bohater Gaimana, na wspaniale dopełniających opowieść, czy raczej stanowiących jej integralną część i zarazem jeden z głównych walorów ilustracjach Chrisa Riddella przypominający autora z wyglądu w stopniu sugerującym, że inspiracją były prawdziwe wydarzenia, nudziarzem zaś nie jest na pewno.

Jak już się bierze za konstruowanie wymówki, to w taki sposób, by zrekompensować dzieciakom czas oczekiwania na śniadanie. I to z nawiązką. Zaczyna się od porwania przez Obcych, a potem napięcie już tylko rośnie. Streszczanie perypetii protagonisty nie ma większego sensu, na marginesie jedynie wypada nadmienić, że gdyby nie mleko, nasz świat nie wyglądałby już prawdopodobnie tak, jak do tego przywykliśmy. Nie należy zatem lekceważyć tej - z pozoru prozaicznej - substancji. Ma ona bowiem, jak się okazuje, wprost epicki potencjał.

d241hfg

Przystępując do lektury, byłam przekonana, że cena okładkowa jest zdecydowanie wygórowana. Po jej zakończeniu już tak nie uważam. Znakomite ilustracje, wciągająca fabuła, sporo humoru (przekład Piotra W. Cholewy) i twarda oprawa składają się w całość, czyniącą Na szczęście mleko... wartym żądanej przez wydawcę kwoty, o ile oczywiście nabywamy je z myślą o czytelniku w odpowiednim wieku. Bardzo pozytywne zaskoczenie.

d241hfg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d241hfg

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj