Rodzinny biznes
Jerry - spokojny, niesamowicie uprzejmy, a zarazem stanowczy był pod wieloma względami całkowitym przeciwieństwem Eileen - pewnej siebie, wygadanej agentki, która kładła kawę na ławę i nie zwykła gryźć się w język. Razem stanowili jednak duet, który doskonale się uzupełniał. "Eileen zawsze matkowała swoim modelkom, (...) grała rolę zaangażowanego działacza związkowego. Jerry także walczył o to, żeby dostawały lepsze wynagrodzenie i żeby miały lepsze warunki, ale na swój własny, uprzejmy sposób."
Jerry jako pierwszy zadbał, by modelki otrzymywały zapłatę za anulowane sesje, przymiarki i dodatki za pracę w trudnych warunkach atmosferycznych. Wypłacał premię za nadgodziny, a zarazem nie pozwalał sobie wchodzić na głowę. Grzecznie, ale stanowczo dawał do zrozumienia, że za każde spóźnienia modelki będą traciły część obiecanej stawki.