Topmodelki - tylko one się liczą
W latach 40. i 50. w amerykańskim modelingu wyróżniano trzy typu modelek: młodzieżowe (juniors, 165 cm wzrostu, 48 kg), panienki (misses; nieco wyższe i ważące maksymalnie 50 kg) i topmodelki reklamujące towary luksusowe. Takie dziewczyny mierzyły co najmniej 172 cm, a ich waga nieco przekraczała 50 kg. W przeciwieństwie do konkurencji, która angażując różne typy modelek mogła liczyć na więcej zleceń, Eileen Ford wolała się wyspecjalizować w kategorii "supersmukłych topmodelek".
Nie chciała, by agencja Forda była kojarzona z "reklamą produkciarską" i chwaliła się, że kiedyś "odrzuciła propozycję Grace Kelly, gdy ta była już całkiem znaną nowojorską modelką, choć jeszcze nie rozpoczęła kariery w Hollywood." Eileen nie chciała jej u siebie, gdyż Kelly miała w swoim portfolio reklamy papierosów i środków owadobójczych. "Trzydzieści lat później Huntington Hartford uznał strategię specjalizacji za klucz do sukcesu Eileen."