Rozwiane marzenia
Kolejny przystankiem na drodze do sukcesu była praca w dziale reklamy domu towarowego Arnold Constable, znajdującego się przy Piątej Alei. Ford znowu mogła się rozwijać jako stylistka i współautorka gazety reklamowej. Coraz głębiej wnikała również w świat modelingu. "To ja zatrudniałam wszystkie modelki (...), więc ciągle wisiałam na telefonie. Musiałam zrozumieć, jak pracują różne agencje, a przy okazji zaprzyjaźniłam się z wieloma modelkami" - wspominała Eileen Ford.
Z działu reklamy Arnold Constable Eileen trafiła do redakcji Tobe, która od 1927 roku wydawała "bilblię branży mody". Początkowo zdawało jej się, że to praca marzeń, polegająca na chodzeniu po butikach i wyławianiu nowych trendów. W rzeczywistości ambitna stylistka musiała pisać o tym, "ile przyszyto guzików, jakie dominują kolory, jak gruby jest materiał", co jej zupełnie nie pasowało. W czerwcu 1946 roku, uradowana z powrotu męża odbywającego służbę na Pacyfiku, rzuciła pracę w Tobe i wkrótce postawiła pierwszy krok w kierunku stworzenia własnej agencji modelek.