Dżuma, trąd, ospa, tyfus... Epidemie w dawnej Polsce
Przez długie stulecia mieszkańcy Polski i sąsiednich państw szukali wyjaśnienia nagłych i niespodziewanych uderzeń epidemii w znakach na niebie. Wierzono, że przepowiadają one "nadejście rozmaitych chorób bądź bezpośrednio je powodować”.
„Pojawiła się kometa, czyli gorąca, ognista gwiazda tak wielka i osobliwa, jakiej nie widział nikt ze współcześnie żyjących. [...] Pierwszego dnia po jej pojawieniu się zaczął wpierw chorować papież Urban i w ostatnim dniu komety, a mianowicie ostatniego września, zmarł w Perugii po trzech latach i miesiącu rządów. Iżby nie zdawało się, że ta kometa nie wróżyła niczego innego, jak tylko bliską śmierć papieża, wywołała ona jednak w Polsce inne następstwo. Kiedy bowiem zgasła, nastąpił pomór bydła” - pisał Jan Długosz w 1264 roku w Rocznikach .