Zwolniona z pracy za bogate życie seksualne?
Dlaczego kilka lat temu Zoe (na zdj.) zdecydowała się na pisanie seks-bloga? Autorka twierdzi, że potrzebowała przestrzeni do nieskrępowanego wyrażania myśli, gdzie mogłaby być całkowicie szczera i otwarta, gdzie jako kobieta mogłabym mówić o seksie bez narażania się na osąd ze względu na płeć. Na pierwszych stronach książki Margolis pisała proroczo:
"Nie chcę, żeby oceniano mój styl życia - jestem pewna, że gdyby o blogu dowiedzieli się w pracy, już nikt nigdy nie potraktowałby mnie poważnie, i podejrzewam, że musiałabym pożegnać się z wąskim gronem pracowników przemysłu filmowego".
Choć Zoe była freelancerką pracującą w branży filmowej, po publikacji książki i ujawnieniu prawdziwego nazwiska, szef dał jej wyraźnie do zrozumienia, że w pracy nie spotka się z ciepłym przyjęciem. Trudno się dziwić, że Margolis nie wróciła już na plan filmowy - na blogu i w książce opisała także seksualne przygody podczas kręcenia takich filmów, jak "Batman - początek" czy "Tomb Raider".