Dziesięć kawałków o wojnie
Mirosław Szyłak-Szydłowski o książce „Dziesięć kawałków o wojnie. Rosjanin w Czeczenii” Arkadija Babczenki
Dziesięć kawałków o wojnie
Poszukując na polskich półkach księgarskich prac traktujących o konfliktach czeczeńskich, można trafić na kilka opracowań, reportaży – ze świetnymi książkami Jagielskiego na czele – natomiast wspomnień jest jak na lekarstwo. Dotychczas czytałem tylko pamiętnik pani Fischer oraz kilka prac Mirosława Kuleby aka Władysława Wilka i o ile ten pierwszy oceniam bardzo wysoko, tak dzieła piewcy talentu Szamila Basajewa i jego tzw. „bojowników” czytałem z coraz większym zażenowaniem – jeśli chodzi o fantastykę batalistyczną, to wolę Webera i Heinleina. Z tym większą ciekawością sięgnąłem po książkę Arkadija Babczenki, Dziesięć kawałków o wojnie. Rosjanin w Czeczenii, wydaną nakładem oficyny W.A.B. w serii Terra Incognito. Przyznam, że nigdy jeszcze nie trafiłem na słabą książkę z tego cyklu, toteż moje oczekiwania były niemałe.