Porwani
W latach 1950-1953 z Korei Południowej do Północnej przetransportowano przemocą od 7000 do 8300 osób. Między 1953 a 2005 rokiem uprowadzono 4000 mieszkańców południowego sąsiada. Ci, którzy stawiali opór lub okazywali się bezużyteczni, trafiali do obozów koncentracyjnych. Choi Eun-hee, gwiazda południowokoreańskich kin, porwana została w Hongkongu, gdzie przyjechała uzgadniać szczegóły dotyczące jej nowego filmu. Dwa tygodnie po zniknięciu aktorki, udał się tam jej były mąż, Shin. Długo jednak w Hongkongu nie zabawił - interesy w Ameryce były ważniejsze, niż poszukiwania Choi. Od dłuższego czasu borykał się zarówno z cenzurą, jak i problemami finansowymi.
Co gorsza, doszły do tego kłopoty prawne związane z ''kreatywnym'' podejściem do przepisów podatkowych. Zazwyczaj wystarczyła odpowiednio ulokowana łapówka, jednak w wyniku romansu Shina z młodą aktoreczką, zbyt wielu ludzi - z prezydentem na czele - odwróciło się od znakomitego producenta. Narażony na ostracyzm konserwatywnego społeczeństwa, pozbawiony licencji na kręcenie filmów w Korei Południowej, Shin tułał się po świecie, szukając pracy i pomysłów na kolejne produkcje. W końcu znów znalazł się w Hongkongu. Tej okazji Kim już nie przepuścił. Shin, podobnie jak jego dawna miłość, został porwany.