Kraj zbiorowej winy
Dla Choi Kim planował rolę doradcy kulturalnego - jako jedyna w Korei mogła krytykować Nieśmiertelne Dzieła, które Kim Dzong Il był łaskaw popełnić. Przetrzymywana była w areszcie domowym, w imponującej, wystawnej posiadłości. Nie brakowało jej niczego, prócz wolności. Shin również trafił do podobnego miejsca. Jego codzienność była przepełniona monotonią: reedukacja, obiad, drzemka, oglądanie wyselekcjonowanych filmów, spacer, kolacja i sen. Pewnego zimowego dnia, prawie udało mu się uciec.
Schwytano go niecałe 10 mil od chińskiej granicy. Po tej ucieczce stał się jednym z 220 000 więźniów reżimu Kimów. System prawny Korei Północnej przewiduje kategorię winy zbiorowej i skazani umieszczani są w więzieniach i obozach całymi rodzinami, na wszelki wypadek do trzeciego pokolenia. Gdy więzień popełnił samobójstwo, jego krewni - jeśli jakimś cudem jeszcze nie trafili do miejsca odosobnienia - zostawali zsyłani do obozu. Jeśli już tam byli, mordowano ich.