Początek końca
Ucieczka Shina i Choi była początkiem końca Kima-filmowca i całego kina północnokoreańskiego. Nazwisko reżysera czym prędzej usunięto z napisów końcowych, rozpoczęły się sesje ideologiczne dyskredytujące parę. Ucieczka zbiegła się z pogłębieniem gospodarczej zapaści reżimu Kimów. Równocześnie w kraju pojawiły się, szmuglowane głównie z Chin, kopie zachodnich filmów. Wynędzniali Koreańczycy mogli wreszcie obejrzeć na ekranach telewizorów zewnętrzny świat, pozbawiony jakichkolwiek filtrów cenzury. Nie był to dla nich widok kojący.
Tymczasem Shin i Choi zwołali konferencję prasową, ogłaszając światu prawdę. Przewieziono ich do Stanów Zjednoczonych, gdzie otrzymali azyl za obietnicę przekazania wszelkich informacji o reżimie Kimów. Udzielali wywiadów, pisali pamiętniki, aż w końcu zainteresowanie uwolnionymi wygasło. 2 miliony dolarów na wiedeńskim rachunku przejęły władze austriackie.