Brak wiary
Na początku stycznia 1945 roku, doszedłszy do zdrowia, Schlesier zgłosił się ochotnika do walki na froncie. Czuł, że to jego obowiązek - wszyscy jego koledzy już wyruszyli, a on spędza czas w domu. Skierowano go do koszar w Wuppertal-Elberfeld. Szeregowców piechoty, takich jak on, nazywano w Wermachcie grenadierami.
Grenadierzy byli zbieraniną nieźle wyszkolonych, ale pozbawionych ideologicznego zacięcia żołnierzy. Nie wierzyli w zwycięstwo i oczekiwali już tylko na najgorsze. Niektórzy z desperacji sami zgłaszali się na operatorów żywych torped, co było misją samobójczą. Inni dezerterowali - przyłapanych uciekinierów rozstrzeliwano. Schlesier podkreśla, że sami już nie wiedzieli, kto jest ich prawdziwym wrogiem, skoro zabijano własnych żołnierzy.