Na 48. Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie nie przyjechali wprawdzie Coelho i Pérez-Reverte, ale dość spojrzeć na listę pisarzy, których na pewno można będzie spotkać na pałacowych stoiskach, by "w ciemno" orzec, że od piątkowego popołudnia do niedzieli, gdy Targi będą otwarte dla publiczności, miłośników książki w PKiN nie zabraknie.
Gośćmi m.in. będą: Leszek Kołakowski, Maria Janion, Antoni Libera, Julia Hartwig, Tadeusz Różewicz, Henryk Grynberg, Adam Zagajewski, Ewa Lipska, Katarzyna Herbertowa, Jonathan Carroll.
Gościem honorowym jest Hiszpania i już z tego powodu poprawia się nam samopoczucie. W ostatnich latach odczuwaliśmy pewien niedosyt kontaktów z pisarzami i wydawcami z państw będących edytorskimi potęgami.
A do takich należy Hiszpania, zarówno z racji języka, którego używa w świecie ponad ćwierć miliarda ludzi, jak i świetnych tradycji literackich sięgających "Poematu o Cydzie" i Cervantesa, jak również współczesnych osiągnięć pisarskich twórców z Hiszpanii, a także z Meksyku, Argentyny czy Kolumbii.
Warto wiedzieć, że hiszpański jest urzędowym językiem aż w 24 krajach świata. Jeśli chodzi o poligrafię, to hiszpańskie książki (albumy, literatura dziecięca!) należą do najpiękniejszych i nieprzypadkowo nasi wydawcy w przeszłości często korzystali z drukarni znad Tagu.