Czy warto się ich bać?
"O duchu, który się bał" jest kolejną fantastyczną książką do oswajania śmiechem nocnych lęków, chociaż muszę uczciwie przyznać, że starsi krewni dziwnie na nas popatrywali, kiedy urocze latorośle podśpiewywały sobie kołysankę małego wampirka, a brzmi ona: "Kapie krew, kapie krew..."