Czy warto się ich bać?
To ważne odwrócenie ról, bo Joszi czuje się odpowiedzialny za niewydarzonym straszydełko, które powołał do życia, więc nie tylko musi się nim zaopiekować, ale również zastanowić się, kto jest takiemu maluchowi najbardziej potrzebny.
Wnioski, do których dochodzi, są nad wyraz budujące i dlatego bardzo polecam tę książkę do wieczornego czytania i przytulania maluchów: strachu w niej mało, a bardzo dużo mądrej czułości.
Autorką felietonu jest Anna Brzezińska .