Pijany przewodnik
Słowo "misja" ma w wypadku wyprawy, na jaką decyduje się trójka jezuitów, wielorakie znaczenie. Stawką jest bowiem nie tylko przyszłość chrześcijaństwa w odległej części świata zdominowanej przez buddyzm, ale i zbawienie ojca Ferreiry. Już w trakcie podróży z Włoch pojawiają się pierwsze przeszkody. Na malarię umiera brat Juan - Garrpe i Sebastiao są więc zmuszeni kontynuować wyprawę w duecie. W Makao zaś dołącza do nich przewodnik Kijichiro. Nie da się ukryć, że nowy towarzysz jezuitów nie budzi specjalnego zaufania: "Co mogę powiedzieć o tym Japończyku, pierwszym, jakiego w życiu zobaczyłem? Do pokoju wszedł, zataczając się, pijany człowiek. Ten ubrany w łachmany mężczyzna nazywa się Kichijiro i ma około dwudziestu ośmiu, dwudziestu dziewięciu lat. Z jego odpowiedzi na nasze pytania udało nam się w końcu dowiedzieć, że jest rybakiem z Hizen w okolicach Nagasaki, że prąd morski uniósł jego łódź jeszcze przed buntem w Shimabarze i uratował go wówczas statek portugalski. Mimo że pijany, patrzył na nas
przebiegle (...)". Jak się okaże, był to dopiero początek problemów związanych z Kijichiro.