Trwa ładowanie...

Dla ludzi o mocnych nerwach. "La Bestia" to najstraszniejszy i najokrutniejszy seryjny morderca w historii świata

W to okrucieństwo trudno uwierzyć. Jeden człowiek torturował i zamordował ponad setkę dzieci. Do dziś jednak nie wiadomo, ile dokładnie było ofiar Louisa Garavito. Jego porażające zbrodnie udokumentował Polak.

Louis Garavito to najokrutniejszy zbrodniarz ostatnich dekadLouis Garavito to najokrutniejszy zbrodniarz ostatnich dekadŹródło: materiały policji
d17vgqo
d17vgqo

To jedna z najbardziej wstrząsających historii z półki true crime. Historia człowieka złamanego już jako małe dziecko. Maltretowany psychicznie i fizycznie, gwałcony, molestowany, pogardzany od najmłodszych lat Luis Alfredo Garavito Cubillos stanie się najstraszniejszym i najokrutniejszym seryjnym mordercą w historii świata. Garavito to sadysta i pedofil, który został skazany za zabicie 138 dzieci. W ostatnich latach szacuje się jednak, że ofiar może być ponad 200. Tę wersję potwierdza zresztą Garavito.

- Chciałbym, abyście to zrozumieli już na samym początku, zanim jeszcze zabierzecie się do czytania. Byłem tam, doświadczyłem jej [Kolumbii - przed. red.], odczułem na własnej skórze. Można powiedzieć o niej tyle dobrego, co złego, bo choć jest najpiękniejszym krajem, jaki widziałem, to ma w sobie coś tak ponurego i mrocznego, że gdy piszę te słowa, mam nieodparte wrażenie, że to jedno z absolutnie nielicznych miejsc na świecie, gdzie mógł narodzić się potwór, którego historię postaram się Wam opowiedzieć - opowiada Przemysław Piotrowski, autor porażającej książki "La Bestia", której możecie posłuchać w formie audiobooka Audioteki. To nie będzie łatwa lektura.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Audiobooki, od których się nie oderwiecie. Masa superprodukcji

Czym skorupka za młodu nasiąknie

Nie wiadomo, co w tej historii przeraża bardziej. To, co robiono młodemu Louisowi Garavito czy to, co on w późniejszych latach robił innym. Audiobooków o prawdziwych zbrodniach znajdziecie mnóstwo, ale nawet najwytrwalsi entuzjaści tego gatunku mogą wymięknąć na historii z "La Bestii".

d17vgqo

Przemysław Piotrowski pojechał do Kolumbii, by prześledzić, jak od początku wyglądała historia Luisa Alfredo Garavito. Jak sytuacja społeczna w Kolumbii wpływała na jego wychowanie? Jak Kolumbijczycy kilka dekad temu postrzegali seks i przemoc? Piotrowski opisuje kraj z niezwykle trudną historią, w którym jeszcze trudniejsze było wychowywanie się. Pisze o historii bandyckich ruchów i wojen partyzantów. Brutalnym weteranem był m.in. ojciec Louisa Garavito.

Manuel Antonio był przemocowcem. Nadużywał alkoholu, narkotyków, znęcał się nad żoną i dziećmi. Nie przekazywał dzieciom absolutnie żadnych dobrych wzorców. Udział w walkach i rzeziach musiał mieć ogromny wpływ na jego psychikę. Pogrążony demonami wojny, nie był w stanie funkcjonować w przyjętych w społeczeństwie normach. Dzieciom zgotował horror. Piotrowski skupia się przede wszystkim na tym, co przez ojca przechodził Louis.

Bił, poniżał, przywiązywał chłopaka do drzewa, jeszcze bardziej katował. Manuel sprzedawał także syna znajomym aptekarzom, którzy wykorzystywali Louisa seksualnie. Manuel Garavito był nietykalny. Nawet jeśli ludzie byli świadkami tego, jak okrutnie traktował dzieci, nikt nie mógł nic zrobić, bo "weteranów zasłużonych nie można było ruszać". I tak Manuel "dyscyplinował" syna w ruderach.

– Nie ma pewności, czy ojciec gwałcił syna, bo Garavito tego nigdy nie potwierdził. Psychiatrzy, którzy badali mężczyznę w trakcie śledztwa nie mieli wątpliwości, że ojciec robił mu to regularnie, doprowadzając chłopaka do tak silnej traumy, że Louis to wypierał - usłyszycie w audiobooku Audioteki.

d17vgqo

Louis dręczony był w szkole. Dzieci wyśmiewały się z jego słabego wzroku, mikrej postury i introwertycznej natury. Nie miał bliskich kolegów. Był bity przez nauczycieli, którzy karali go za każdą drobnostkę. Jeszcze bardziej zamykał się w swoim małym, mrocznym świecie. Po szkole czekał na niego pijany ojciec. Bił tak mocno, że czasem na plecach pękała skóra.

Dla ludzi o mocnych nerwach

Z historii "La Bestii" można zobaczyć też, jak przez wiele lat Garavito pozostawał nieuchwytny. Latami działo się tak, że nikt nie zgłaszał zaginięć dzieci. Z czasem ludzie zaczęli odkrywać jednak szczątki. W listopadzie 1998 r. w mieście Pereira grupa dzieci podczas gry w piłkę nożną odkryła szkielet jednej z ofiar psychopaty. Władze niespecjalnie się przejęły. Aż do 15 listopada, gdy odkryto masowy grup z ciałami 36 dzieci. To byli praktycznie sami chłopcy - wszyscy ze śladami wiązania, napaści seksualnej i długich tortur. Pod koniec lat 90. znaleziono w Risaraldzie 41 ciał dzieci. W pobliskiej Valle del Cauca – 27 ciał.

d17vgqo

Garavito trafił w ręce policji w kwietniu 1999 r. po tym, jak złapano go na próbie zgwałcenia 12-letniego chłopca. Jeszcze kilka tygodni trwało zbieranie przeciwko niemu dowodów. Całej masy dowodów. On przyznał się do winy. Opowiadał policjantom dokładnie, co i jak robił. Miał teczki ze zdjęciami, rzeczy należące do ofiar. Piotrowski w "La Bestii" przedstawia znacznie więcej szczegółów dotyczących jego zatrzymania, a także długą listę tortur, którym Garavito poddawał swoje ofiary. Celowo je tutaj pominiemy. Słuchanie tego przyprawia o dreszcze.

Garavito został skazany na ponad 1,8 tys. lat w więzieniu. Kolumbijskie prawo jest jednak tak skonstruowane, że przestępca maksymalnie może odsiedzieć za kratkami 40 lat. Psychopata ostatecznie nawet nie spędzi tego czasu w więzieniu, bo dzięki współpracy z policją obniżono mu wyrok... do zaledwie 22 lat. Aż trudno w to uwierzyć.

Co się działo dalej z najokrutniejszym mordercą? Jak to możliwe, że pojawiły się doniesienia o tym, że Garavito może jeszcze wyjść na wolność? Przemysław Piotrowski, dokumentując historię "La Bestii", nie tylko pojechał do Kolumbii, do miejsc, w którym morderca torturował swoje ofiary. Był bliski spotkania się z nim w więzieniu, w którym odbywa karę. Jak to się potoczyło? Posłuchajcie tej historii pełnej wstrząsających wątków.

d17vgqo
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d17vgqo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17vgqo

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj