Pomoc od Amerykanów
Gdy wojna zbliżała się do końca zaś ryzyko wkroczenia Rosjan do Mandżurii było coraz większe, Japończycy rozpoczęli zacieranie śladów po Jednostce 731. Kolejne ośrodki były wysadzane w powietrze.
Co ciekawe, Amerykanie już w czasie wojny wiedzieli o próbach stosowania broni biologicznej przez podwładnych cesarza. Po japońskiej kapitulacji stwierdzili, że można na tej wiedzy skorzystać. Uznali więc, że nie ma sensu ścigać i karać byłych członków Jednostki, skoro można z nimi ponegocjować. Sowieci naciskali, by siepacze Ishiego stanęli przed sądem, dzięki czemu tajemnice pozyskane przez Amerykanów od Japończyków stałyby się powszechne. Ich wysiłki spełzły jednak na niczym.
Stany Zjednoczone zapewniły zbrodniarzom święty spokój i wolność, niebawem już nic nie przeszkadzało w transferze japońskiego potencjału w dziedzinie broni biologicznej za ocean.
O jednostce 731 mówiliśmy też w programie Enigma .