Zamieszki to chleb powszedni
Drugi pożarł wybuchł w 1943 roku podczas awantury między czarną i białą grupą nastolatków. Pojawiła się plotka, iż członkowie czarnego gangu zgwałcili młodą białą kobietę. Zamieszki objęły całe Detroit. Podpalono czarną dzielnicę, zginęły trzydzieści cztery osoby. Po trzech dniach walk po raz kolejny z pomocą przybyły wojska federalne.
Trzeci pożar miasta miał miejsce w 1967 roku podczas policyjnego szturmu na nielegalny bar chętnie odwiedzany przez czarnoskórych obywateli miasta. Akurat trwała tam impreza na cześć żołnierzy, którzy dopiero co wrócili z Wietnamu. Policjanci użyli przemocy nie tylko wobec świętujących, ale także wobec przypadkowych przechodniów, a pięć dni później interweniować musiała Gwardia Narodowa oraz Osiemdziesiąta Druga Dywizja Powietrznodesantowa. W wyniku fali przemocy, która ogarnęła miasto spłonęło dwa tysiące budynków, zginęły czterdzieści trzy osoby, a aresztowanych zostało siedem tysięcy.