Kocioł w motelu George
Wkrótce do mafii pruszkowskiej dołączyli przedstawiciele „grupy ożarowskiej” – Pershing (na zdj.) i Masa. W gangu znalazło się też miejsce dla braci Niewiadomskich z Pragi, Wiesława i Henryka, założycieli gangu wołomińskiego. Bracia znali się z Pruszkowem jeszcze z PRL-u, razem chodzili na różne „roboty”: kradli srebro czy handlowali walutą pod Peweksami.
Za oficjalną datę narodzin polskiej mafii uważa się dzień 6 lipca 1990 roku, kiedy to w motelu George w Ruścu policja przygotowała zasadzkę na gangsterów, usiłujących wyłudzić 15 tys. dolarów okupu za skradzionego mercedesa. W kocioł wpadli m.in. Dzikus, Parasol, Kazik i Budzik. Akcja jednak spaliła na panewce, gdyż „jeden z gangsterów rozpoznał policjanta, udającego kompana okradzionego właściciela mercedesa. Na miejscu doszło do szamotaniny.
Kilka lat później sędzia Barbara Piwnik uznała akcję policji za niedopuszczalną prowokację i uniewinniła gangsterów”.