Rozmowa z Justyną Sobolewską
A wierzysz w skuteczność akcji promujących czytelnictwo?
Wydaje mi się, że "cała Polska czyta dzieciom" to bardzo ważna akcja. W szpitalu, w którym był mój syn, obserwowałam dziecko, któremu nagle ktoś zaczął czytać. Było oszołomione. Znudziły go gry, siedział, nie miał nic do roboty. I nagle ktoś czyta i on cały zamienił się w słuch. Zobaczyłam, jaka to jest moc. I dobrze, że weszło do języka hasło "20 minut dziennie codziennie". Świetne hasło.
W takich chwilach widzimy, że w czasach Facebooka i wszędobylskiego kultu celebrytów, czytanie jednak wciąż ma siłę?
Tak. Zawsze. Dzieci lubią, gdy pani w przedszkolu czyta. W podstawówce też chętnie słuchają. Mój syn, kiedy miał do wyboru oglądać i żebym mu głośno czytała - wybierał czytanie. Kazał opiekunce czytać na głos przy jedzeniu.