"O wszystkim wszystko można napisać"
Janicka twierdzi, że to "jeden z najpiękniejszych tekstów o miłości nieznającej granic, zaś cała wiedza na temat relacji bohaterów świadczy o niespotykanej sile i głębi tego uczucia". Z badaczką zgadza się Krzysztof Tomasik: "Taka wspólnota mężczyzn jest bardzo blisko wymiaru homoerotycznego. Aż się prosi o taką analizę, tym bardziej że jeden z bohaterów miał na imię "Zośka". Takie uczucia były zawsze, nie ma powodu, żeby dziwić się homoseksualnej miłości podczas wojny, zarówno po stronie podziemia, jak i niemieckich żołnierzy".
Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN historyk Andrzej Zawistowski pytany o relację Zośki i Rudego oraz o to, czy byli przyjaciółmi, czy kimś więcej, odparł: "Co ja mogę powiedzieć? Czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla tej książki? O wszystkim wszystko można napisać, a najbardziej zdziwiony byłby w tym przypadku autor "Kamieni na szaniec". Takie tezy nie mają ugruntowania w prawdzie historycznej. Jako historyk nie będę z tym dyskutował. Książka Kamińskiego mówi o przyjaźni".
Ostro na słowa Janickiej zareagował także Artur Zawisza, jeden z liderów Ruchu Narodowego.