Co Bóg sądzi o kobietach, które nie chcą „tego” robić?
Jak się okazuje, Pismo Święte dopuszcza powstrzymywanie się od regularnego współżycia z mężem tylko z jednego tylko powodu. Nie chodzi o ból głowy, ogólne złe samopoczucie czy coś w tym rodzaju. Chodzi o modlitwę. "Unikając współżycia z innych powodów, dopuszczamy, aby diabelskie pokusy wtargnęły do naszego małżeństwa. […] Seks nie jest w Biblii tematem do dyskusji. Stanowi po prostu integralną część małżeństwa” – piszą autorki.
Dodają też, że seks nie jest „nieprzyjemnym obowiązkiem”, lecz przywilejem i odpowiedzialnością: „Gdy którekolwiek z małżonków odmawia poddania się seksualnej władzy drugiego, przynosi ujmę Bogu, hańbiąc tym samym małżeństwo”.