Bohaterką Teresy Steve’a Sem-Sandberga nie jest Teresa, ale Ulrike. Teresa to jedno z imion, którymi posługiwała się Ulrike Meinhof, członkini grupy terrorystycznej RAF, znanej także jako Baader-Meinhof. Ulrike dla Sem-Sandberga okazała się najciekawszą postacią tej grupy; czy dlatego, że była najbardziej nieszczęśliwa? Że zapłaciła najwyższą cenę za swoją wiarę i poświęcenie? Sem-Sandberg przedstawia losy Ulrike, jej powolną przemianę z zaangażowanej dziennikarki w terrorystkę. Sem-Sandberg przyjmuje ciekawą perspektywę: wchodzi w głąb duszy swojej bohaterki, gdyż to jej psychika interesuje go najbardziej. Jednocześnie powieść Sem-Sandberga nie rekonstruuje historii grupy Baader-Meinhof, prezentuje jedynie wybrane zdarzenia; elementy te nie układają się w ciąg przyczynowo-skutkowy; ta nielinearność wydaje się efektem decyzji, by skoncentrować się na psychice postaci.
Najmocniejszą warstwą utworu jest analiza ogarniającego Ulrike obłędu; jej choroba widoczna jest na dwu planach: z jednej strony jest to uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, Ulrike cierpiała z powodu skutków guza, który rozwinął się w jej mózgu; z drugiej strony jest to zaprzedanie duszy idei, która prowadzi członków RAF do samozniszczenia. Sem-Sandberg szuka odpowiedzi na pytanie o Ulrike – kim była, dlaczego porzuciła dwoje dzieci, którymi sama się zajmowała, dlaczego przestała pisać, a zaczęła zabijać. Poszukiwania Sandberga widać także w konstrukcji tekstu, który nie ma zamkniętej formy, którego kształt jest stale in statu nascendi. Czytelnik intuicyjnie wyczuwa, że trzyma w dłoniach powieść, mimo że w tekście znajdują się relacje prasowe z poszczególnych wystąpień Baader-Meinhof, stenogramy przesłuchań Ulrike, jej artykuły, wystąpienia, listy. Sem-Sandberg szuka prawdy o swej bohaterce w tych formach, których fundamentem jest obiektywizm, ale zespala je ze sobą spoiwem fikcji. Tą sylwiczną
konstrukcją Sem-Sandberg uznaje swą przegraną, fakt, że nie umiemy wskazać, gdzie leży prawda; mimo tego podejmuje on wysiłek dotarcia do niej. Sem-Sandberg wydaje się utożsamiać się z Ulrike tak bardzo, że jej wrażliwość staje się jego punktem odniesienia. Cięta inteligencja Meinhof i jej bezkompromisowe poszukiwanie prawdy znajdują wyraz w ironicznych komentarzach, które mogą pochodzić od autora, ale mogłyby wyjść z ust Ulrike: „Opowieść o chorobie Meinhof. Jeden z artykułów naświetlających Meinhof w nielegalny świat nosi tytuł: Die Frau, die einen Gehirntumor hatte, ließ das Haus ihres früheren Ehemannes demolieren. (...) Zaznacz krzyżykiem: prawda czy fałsz.”
Sem-Sanberg tak przedstawia Ulrike, że czytelnik w niebezpieczny sposób ulega współczuciu dla niej. Jej zagubienie, kruchość, żarliwa wiara, że konsumpcyjne i żyjące w zakłamaniu społeczeństwo niemieckie trzeba zmienić nawet za cenę życia, póki nie będzie za późno zyskują jej sympatię. Z pola widzenia znikają ofiary zamachów przeprowadzonych przez Baader-Meinhof oraz atmosfera strachu, jakim grupa terrorystyczna zniewoliła społeczeństwo. Prawdopodobnie taki był cel Sem-Sandberga: przedstawić Ulrike przede wszystkim jako człowieka, którego czyny mogą być oceniane i osądzane, podczas gdy sam człowiek pozostaje zagadką.